O MNIE
Pisarz, mówca i marketingowiec dla Natury i Zwierząt
Hi, I’m Jess!

“Never forget that the most powerful force on earth is love.” ~Nelson Rockefeller
Wyobrażam sobie miły, zdrowy i obfity świat dla przyrody.
Taki, w którym zwierzęta mają przestrzeń i wolność, by wędrować, latać, pływać, rozmnażać się i dbać o swoje rodziny, zanim nadejdzie ich czas, by odejść.
Gdzie drzewa mają miejsce do oddychania i budowania swoich skomplikowanych sieci pod ziemią.
Gdzie rośliny są chronione i cenione za ich zdolności lecznicze.
A woda i powietrze są czyste i łatwo dostępne dla całego życia na Ziemi.
Ponieważ wszyscy ludzie są ponownie głęboko połączeni z naturą i rozumieją naszą rolę oraz rolę wszystkich gatunków w tym miejscu, które nazywamy domem.
Czy wierzę w magiczny pył? Absolutnie.
Ale również wierzę w siłę ludzi i naszą zdolność do tworzenia zmian wspólnie.
“Kiedy szanujemy Matkę Naturę i jej dzieci,
żyjemy w zgodzie z samym sobą.
Kiedy żyjemy w zgodzie ze sobą,
żyjemy też w zgodzie z innymi.
Kiedy będziemy żyć w zgodzie z innymi,
będziemy mieć pokój na świecie”

Ochrona Gatunków
17 Celów Zrównoważonego Rozwoju (ang. Sustainable Development Goals (SDGs)) zostało stworzonych w 2015 r. przez wszystkie 193 państwa członkowskie ONZ. Ma to na celu pomóc sprostać wielu globalnym wyzwaniom, przed którymi stoimy dzisiaj. Ustalono 15-letni plan, aby osiągnąć wszystkie 17 celów. Począwszy od walki z ubóstwem, przez analfabetyzm, zmiany klimatyczne i nierówności po przywracanie różnorodności biologicznej, czystej wody i lepszych warunków sanitarnych, wzrostu gospodarczego, przystępnej cenowo energii itp.
Osiągnięto wiele z zamierzonych celów, ale praca w samorządach lokalnych i krajowych jest bardzo powolna, dlatego naszym obowiązkiem, obowiązkiem osób opiekujących się planetą, jest podjęcie działań i pomoc.
My, ludzie, mamy moc, aby osiągnąć te cele poprzez nasze biznesy, wolontariat, darowizny, szerzenie świadomości itp.
Przeczytaj, jak pomagasz mi osiągnąć powyższe cele na stronie dotyczącej etycznego marketingu marki.
Jako, iż ratowanie zwierząt jest głównym motywem mojej misji, z pasją dążę do osiągnięcia poniższych celów:
Jeżeli nie poprawimy tych trzech kwestii, my – jako gatunek ludzki – znikniemy.
Nic innego się nie liczy.
Co poza ratowaniem zwierząt mnie napędza?
Bardzo lubię spędzać czas z rodziną, jeść owoce i warzywa ze swojego ogródka oraz spędzać czas na łonie natury (głównie w lesie) razem z moim psem, labradorem.
Z zawodu jestem strategiem marketingowym i obecnie uczę innych ludzi zajmujących się ratowaniem zwierząt o etycznych praktykach marketingowych w firmie, którą założyłam w 2018 roku: Ethical Brand Marketing. Jako aktorka głosowa używam również swojego głosu, aby realizować to przesłanie.
Jestem również pisarką.
Uważam, że życie jest krótkie i dlatego powinniśmy robić to, co kochamy robić. A ja kocham pisać.
Co sprawiło, że postanowiłam zostać pisarką? Złożyły się na to trzy kwestie.
1: Moi rodzice
Wychowali mnie w szacunku do Matki Natury i jej dzieci.
Po tym, jak zmarli, mając po 60-kilka lat (odeszli o wiele za szybko), zdałam sobie sprawę, że chcę wywrzeć większy wpływ na innych i tym samym zainspirować do zrobienia tego samego, bo niszczymy wszystko, czego potrzebujemy, aby nie tylko dobrze prosperować na tej planecie, ale także przetrwać.
Dla mnie przetrwanie i rozwój na naszej planecie oznacza ochronę wszystkich ekosystemów w celu zachowania zdrowej różnorodności biologicznej.
Aby móc to zrobić, musimy przejść do innego sposobu myślenia, wywodzącego się z tzw. głębokiej filozofii ekologicznej. Według niej nie jesteśmy na szczycie łańcucha pokarmowego i nie mamy pozwolenia na zabranie i zniszczenie dla własnego dobra.
Jesteśmy tylko małą cząstką w kole życia. Ludzie potrzebują środowiska i innych stworzeń do życia na tej planecie.
2: RPA (Matka Natura)
Moja mama zmarła tego samego dnia, w którym przyjechałam do RPA, co rozpoczęło najbardziej transformacyjną podróż w moim życiu.
Mama nie chciała pogrzebu i powiedziała mi, żebym została w Południowej Afryce w razie, gdyby wydarzyło się coś, co pozwoliłoby pięknu i magii surowej natury rozpocząć proces leczenia.
W samolocie do domu napisałam wpis na bloga o moim pobycie w Afryce, będąc jednocześnie w żałobie, i opublikowałam go w The Huff Post.
3: Powieść
Pewnego dnia trafiłam na książkę o kreatywności autorstwa Elizabeth Gilbert “Big Magic” (link partnerski) – i poczułam inspirację do opisania swojej żałoby w Afryce.
Po kilku miesiącach siedzenia z tym pomysłem i spędzania czasu z moim nieuleczalnie chorym tatą poczułam się jeszcze bardziej związana z naturą.
Zmarł rok po śmierci mamy i wtedy stało się dla mnie jasne, z jakiego powodu jestem na tej pięknej Ziemi. Zdałam sobie sprawę, że muszę podzielić się moim odkryciem z innymi ludźmi.
Zmiana sposobu myślenia jest trudna dla ludzi, z tego też powodu postanowiłam przekazać młodszemu pokoleniu wiadomość, którą przekazali mi moi rodzice: Szanuj wszystkie zwierzęta.
Dlaczeg wybrałam akurat młodsze pokolenie?
Chciałam pokazać starszym dzieciom, że mają w sobie moc, którą mogą wpłynąć na losy świata (i go zmienić).
Dzieci mają silny głos, zadają ważne pytania i zmuszają nas do myślenia!
To wszystko skłoniło mnie do …
… napisania eco-fantasy książki (serii książek) dla dzieci wkraczających w wiek nastoletni.
Lily Bowers i Nieproszony Gość został po raz pierwszy opublikowany w języku angielskim jako ebook 24 kwietnia: dokładnie w Światowy Dzień Zwierząt Laboratoryjnych..
Jest to pierwsza z książek z serii eko fantasy i realizmu magicznego, w której każda książka dotyczy innego zagadnienia z zakresu praw zwierząt. Pierwsza z nich traktuje o testowaniu produktów na zwierzętach. Stąd też data publikacji!
Kiedy przeczytasz moją książkę, poznasz niesamowitą Lily Bowers.
Najpierw jednak poznajmy moją własną córkę, Leandrę.
Leandra jest bardzo spostrzegawczym i intuicyjnym dzieckiem.
Najpierw jednak poznajmy moją własną córkę, Leandrę.
Leandra jest bardzo spostrzegawczym i intuicyjnym dzieckiem. Stworzyłam Lily Bowers na jej podobieństwo. ubiła obserwować otoczenie i zawsze łatwo wyczuwała emocje u innych.
W świecie biznesu wrażliwość czy empatia jest często postrzegana jako słabość – ale w rzeczywistości to właśnie ona sprawia, że jesteśmy troskliwi, kochający i ludzcy. To światło, którego potrzebujemy w tym ciemnym świecie. Potrzebujemy również więcej troski, uważności i miłości, jak i więcej współczujących przywódców rządzących rządami i korporacjami.
Potrzebujemy więcej osób takich jak Lily Bowers.

